Czy wy też macie czasem takie napady na slodkie, że wasz, aż skręca? Dzisiaj mnie tak dopadło, że myślałam, iż oszaleje. Do tego w domu nie było nawet małego cukierka. No i wpadłam na pomysł, że zrobie ciasto z mikrofalówki.
Składniki:
4 płaskie łyżki mąki
4 lyżki cukru
pol lyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki cukru wanilinowego
1 łyżka kakao naturalnego ( gorzkiego)
3 łyżki oleju
3 łyżki mleka
1 jajko ( surowe)
Do bardzo wysokiego kubka wsypujemy składniki suche, a następnie dokładnie mieszamy. Potem dodajemy reszte składników i mieszamy dokładnie.
Całość w kubku wkładamy do mikrofalówki na 3-4 minut na 500W. I gotowe tylko uwaga by języka nie poparzyć.
Po zjedzeniu połowy ciasta byłam w niebo wzięta i nareszcie mogłam normalnie pracować :))
wow, jesteś genialna! super pomysł na ekspresowy deser :D
OdpowiedzUsuńSuper muszę spróbować bo znam to uczucie:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym kiedyś na demotywatorach, miło sobie przypomnieć :)
OdpowiedzUsuń